Dodano: 09/11/2022
Tylko dzięki zarejestrowanemu mikrochipowi w Międzynarodowej Bazie Danych SAFE-ANIMAL Pieszczoch bezpiecznie wrócił do domu. Zapraszamy do zapoznania się z historią Pana Tomasza i jego pupila Pieszczocha.
„W piątek około godziny 19 odebrałem telefon od ojca, który zabrał psa na działkę” - zaczyna historię Pan Tomasz
- „Czy Pieszczoch jest w domu? Od godziny wszędzie go szukam.” - Taka wiadomość od ojca bardzo zaniepokoiła Pana Tomasza, ponieważ zwierzęcia nie było w domu.
Działka oddalona jest od domu około 6-7 km. Pieszczoch pieszo pokonał dotąd tę trasę tylko dwa razy. Zazwyczaj był przewożony samochodem „na około”, dłuższymi drogami, nie znał skrótów przez łąki i las.
W zaistniałej sytuacji zwierzę miało do pokonania nie tylko łąki i las, ale też drogę krajową oraz linię kolejową. Czarne myśli zaczęły podpowiadać najgorsze scenariusze, bo wszędzie wokół zrobiło się już ciemno, a Pieszczoch jest raczej ciemnego ubarwienia.
„Zgłaszam alert w Waszej aplikacji SAFE-ANIMAL, wrzucam posty na lokalne grupy FB, zwołuje znajomych i ruszamy na poszukiwania” - relacjonuje kolejne wydarzenia Pan Tomasz - „Jeździmy, chodzimy, wołamy i nic…. Aż wreszcie o godzinie 22:20 dzwoni telefon! „Tu schronisko - Pieszczoch jest u nas!”. „Jak się okazało wrócił w okolice domu i kręcił się przy stacji kolejowej. Mieszkamy blisko torów a za stacją jest łąka gdzie często chodzi się bawić” - opowiada z radością w głosie szczęśliwy właściciel Pieszczocha. - „Tu został zauważony przez osobę która wzięła go do siebie, chwilę odpoczął śpiąc na fotelu a następnie został odwieziony do schroniska. Tam sprawdzili chip i zadzwonili do mnie”. - kończy opowieść Pan Tomasz.
To zdarzenie dzięki zarejestrowanemu mikroczipowi miało naprawdę bardzo szczęśliwe zakończenie. Niestety każdego dnia spotykamy się z sytuacjami, które nie kończą się aż tak pozytywnie. Pamiętajmy, że aby zapewnić naszemu pupilowi bezpieczny powrót to domu należy go zaczipować a następnie zarejestrować w Międzynarodowej Bazie Danych SAFE-ANIMAL.
Poniżej Pieszczoch w obiektywie swojego ukochanego właściciela.