Dodano: 24/08/2011
Witam !
Zwracam się z bardzo gorącą prośbą o pomoc. 26 lipca tego roku zginął w Tuszynie pod Łodzią mój ukochany pies. Pies ma chipa i tatuaż. Około dwa tygodnie temu został znaleziony przez panie zbierające grzyby w lesie pod Rzgowem. Dostarczyły go do miejskiego lekarza weterynarii, ten jednak nawet nie podjął trudu odczytania chipa! Zapytany później, jak już dotarłam do niego odpowiedział – „A po co skoro nie wiadomo w jakiej bazie jest pies zarejestrowany!” Psa podobno przekazano do tamtejszego przytuliska, jednak tam go nie ma. Teraz nie ma - choć ponoć był - ale nie wyjaśnionym sposobem i w nie wyjaśnionych okolicznościach zniknął. Już nie wiem co mam robić. Proszę o pomoc - numer chipa mojego psa to 985161000683016.
Z Poważaniem
Magdalena Słowińska
P.S Dołączam zdjęcie psa