Dodano: 06/08/2012
Co roku w sezonie wakacyjnym wielu ludzi porzuca swoich domowych pupili. Nagle ukochany czworonóg staje się przeszkodą utrudniającą wyjazd na wymarzony urlop. Najłatwiej jest po prostu się go pozbyć.
W wakacje odnotowywana jest zwiększona liczbę porzuceń. Wynosi ona nawet do 25% więcej, niż w innych miesiącach. Pomimo edukacji humanitarnej i apeli, ludzie nieustannie pozbywają się zwierząt.
Przed urlopem ludzie sprzątają mieszkania z psów i kotów jak ze starych mebli. To jest obłęd żali się właścicielka dwóch kotów.
Osób, które pozbywają się niechcianych zwierząt, nie odstraszają nawet sankcje karne. Większość z nas nie zdaje sobie sprawy, iż porzucenie kota lub psa, uznawane jest za znęcanie się nad zwierzęciem. Grozi to - w zależności od stopnia okrucieństwa - karą pozbawienia wolności do lat dwóch.
Porzucone zwierzęta w większości przypadków trafiają do schronisk. Mają tam zapewnioną opiekę, jednak nigdy nie zapomną o prawdziwym domu. Kupione pospiesznie i bez zastanowienia albo otrzymane jako niechciany prezent, zaczynają sprawiać kłopoty i na dodatek nie wiadomo za bardzo, co z nim zrobić. Faktem jest, iż wielu ludzi wspomaga schroniska biorąc udział we wszelkiego rodzaju kampaniach i zbiórkach żywności. Niestety, mało kto decyduje się na adopcję zwierzaka. Bo po co, skoro można kupić sobie rasowego pieska?
Co ciekawe, najwięcej zwierząt trafia do schronisk dopiero jesienią, a nie latem. W wakacje bowiem ludzie często przygarniają i karmią bezpańskie czworonogi, a dopiero potem oddają je twierdząc, że są to zwierzęta bezdomne, a oni je jedynie dokarmiali.
W niektórych miastach, gminach oraz lecznicach weterynaryjnych na terenie województwa łódzkiego, przeprowadzane są akcje czipowania zwierząt. Polegają na tym, że tuż pod skórą pupila umieszczony zostaje elektroniczny czip, w którym zakodowany jest niepowtarzalny numer. Następnie dane dotyczące zwierzęcia oraz jego opiekuna wprowadzane są do Międzynarodowej Bazy Danych Safe-Animal. Zabezpiecza to psa przed zaginięciem lub - ostatnio popularną - kradzieżą. Niestety, system ten nie zawsze się sprawdza.
Co w takim razie można zrobić z pupilem planując urlop?
Jednym z rozwiązań jest pozostawienie swojego pupila w hotelu dla zwierząt. Placówki tego rodzaju funkcjonują już w każdym większym mieście, a pracownicy zapewniają zwierzakom całodobową opiekę. Każdy czworonóg otrzyma swój pokój, dużą działkę do wybiegu, kąpielisko, kuchnię. Niektóre hotele organizują nawet kursy savoir vivre. Hotele przyjmują psy na podstawie formularza zgłoszeniowego, który określa miedzy innymi upodobania i obawy psiaka - gdyż najważniejsze jest jego dobre samopoczucie. Co ważne, dobre hotele dla zwierząt nie przyjmą zwierzęcia bez aktualnej książeczki szczepień. Większość nie przyjmuje również suczek w okresie cieczki, kotek w rui oraz zwierząt agresywnych.
Każdy właściciel powinien zadbać o to, by wybrane przez niego miejsce było odpowiednie dla czworonoga. Należy przede wszystkim dowiedzieć się, jakie są opinie innych właścicieli zwierząt o konkretnych hotelach. Dobrze jest zorientować się czy dany hotel nie jest przepełniony, czy jest pod stałą opieką weterynaryjną, czy kojce są zadbane oraz czy zapewnione jest wyżywienie. Wiele placówek w trosce o przebywające w nich zwierzaki wymaga, aby były one zaszczepione. Liczy się również wielkość i charakter zwierzęcia, możliwości rozrodu czy stanu jego zdrowia.
Pozostawienie zwierzęcia w hotelu wiąże się jednak ze stresem. Każdy pies na swój sposób przeżywa rozstanie z rodziną, nawet jeśli to jest już kolejny jego pobyt. Reakcje mogą być bardzo różne, np..: szczekanie, sensacje żołądkowe, smutek, całkowite wycofanie się itp. Dobrze więc przygotować zwierzę do pobytu w hotelu, by zminimalizować stres. Można pojechać z podopiecznym do placówki i zorientować się jak reaguje na to miejsce.
Lepszym rozwiązaniem jest tzw. zamiana sąsiedzka, dzięki której zwierzę pozostaje w znajomym i bezpiecznym środowisku. Polega ona na tym, że dwie rodziny, wyjeżdżając na wakacje w różnych terminach, pozostawiają sobie wzajemnie pod opieką pupili. To rozwiązanie jest dla zwierząt domowych o wiele mniej stresujące, ponieważ pozostają one w znajomym i bezpiecznym środowisku.
Niektórzy ludzie wolą jednak zaryzykować i zabrać swego czworonożnego przyjaciela ze sobą.
Wakacje nie stanowią ani dla nas, ani dla naszych zwierząt problemu. W tej chwili olbrzymia część różnych ośrodków wczasowych i gospodarstw agroturystycznych przyjmuje wczasowiczów z czworonogami. Ważne jest to, że możemy wyjechać razem z naszym ulubieńcem. - mówi właściciel jamnika
A jak bezpiecznie przewieźć ze sobą zwierzę?
Samochód nie jest naturalnym środowiskiem zwierząt, dlatego w podróży należy zapewnić odpowiedni komfort i bezpieczeństwo. Przede wszystkim należy pamiętać o właściwym zabezpieczeniu naszego pasażera. Z mniejszymi psami i kotami nie ma raczej problemu wystarczy odpowiednia klatka podróżna. Być może zwierzęciu nie będzie w niej najwygodniej, ale ważniejsze jest bezpieczeństwo. Nie należy trzymać zwierzaka na rękach siedząc na przednim siedzeniu, gdyż w trakcie gwałtownego hamowania lub stłuczki, może on uderzyć w przednią szybę. Od kilku lat dostępne są w Polsce pasy bezpieczeństwa dla zwierząt. Są niedrogie i łatwo dostępne, dlatego warto rozważyć ich zakup.
Koniecznie pamiętajmy o tym, że pies ma ograniczone możliwości termoregulacji. Obniżyć temperaturę ciała może jedynie dysząc, dlatego ważne jest, aby zostawiając go w samochodzie, parkować zawsze w cieniu, zostawiać mu miskę z wodą i uchylone okna. Mniej więcej co 3 4 godziny trzeba zrobić przerwę w podróży, wyprowadzić zwierzę i pozwolić mu poznać otoczenie. Takie postoje pomagają psu zorientować się gdzie się znajduje i dobrze wpływają na jego samopoczucie podczas podróży.
Nie bądźmy zatem samolubni i w wakacyjnych planach uwzględnijmy również naszego czworonożnego przyjaciela.