Fuks to nasz ulubieniec, traktujemy go jak członka rodziny, więc kiedy w środę zniknął z podwórza wpadliśmy w panikę … Gdzie szukać, co robić?… Niestety kurier dostarczający przesyłkę nieopatrznie zostawił otwartą bramkę, a Fuks nie omieszkał skorzystać z okazji … Szukaliśmy go do wieczora, i znowu w czwartek od rana … i nic.. zero efektów… aż tu nieoczekiwany telefon z lecznicy!!! Jest!! Jest!!! Fuks się znalazł… Jakieś dziewczynki znalazły naszego uciekiniera zaprowadziły go do pobliskiego weterynarza, który odczytał numer czip i sprawdził nasze dane w bazie SAFE ANIMAL!!! Dziękujemy Wam – to dzięki Wam historia naszego Fuksa uciekiniera ma szczęśliwe zakończenie.