Piesek leży przy płocie niedaleko parku w Psarach, niestety nie udało nam się go zabezpieczyć ponieważ nie pozwala się dotknąć, cały czas wraca w to samo miejsce i nasłuchuje każdy dźwięk jakby na kogoś czekał. Niestety nie ma na sobie żadnej obroży, jest dość płochliwy